piątek, 3 października 2014

Rozdział 1 Nowa znajomość

Zostawiając komentarz sprawiasz, że rozdział pojawia się szybciej, a na mojej twarzy gości uśmiech

Violetta
 Obudziłam się się po 9 rano. Od razu zwlekłam się z łóżka i wykonałam poranne czynności. Tata dał mi namiary na Verdasa, ale ja nie chce, nie mogę, mam dość. Dlaczego mnie to spotkało. Wolałabym tak jak Federico wyjechać i mieć wszystko gdzieś, zacząć od początku. Zjadłam szybkie śniadanie i wyszłam na spacer. Spacerowałam po Buenos Aires jaki kiedyś z mamą. Usiałam na ławce przy jeziorze i patrzyłam przed siebie. Momentalnie poczułam jak czas się zatrzymuję. Siedziałam dość długo nad wszystkim rozmyślając. Powoli podniosłam się z ławki i w zamyśleniu szłam przed siebie, kiedy poczułam, że na kogoś wpadam i ląduję na twardej ziemi.
- Przepraszam- Powiedziałam podnosząc się.
- To ja przepraszam. Byłem zamyślony- Powiedział i pomógł mi wstać.
- Nie to ja przepraszam- Popatrzyłam na niego i poczułam jakieś dziwne uczucie.
- Uznajmy że wina jest po obu stronach- Uśmiechnął się.
- No dobrze- Odwzajemniłam uśmiech.
- Jestem Leon- Podał mi dłoń.
- Violetta- Ujęłam jego dłoń.
- Piękne imię. Może się przejdziemy?- Zapytał niepewnie.
- Jasne- Spacerowaliśmy razem po parku. Leon jest świetnym chłopakiem i  bardzo zabawnym. Dzięki niemu znajduję plusy przylotu do Buenos Aires. Chciałabym znaleźć brata Federico. Wyprowadził się po tym co tata zrobił z mamą. Mi niestety brakło odwagi, aby to zrobić. Po miłym spacerze udaliśmy się do kawiarni na ciastko i kawę.

Leon
 Viola jest naprawdę cudowną dziewczyną. Jeszcze żadna mnie tak zauroczyła. Zdaje się być ostrożną, ale bardzo miłą . Spędziliśmy razem fajnie czas i dowiedziałem się, że Viola interesuje się muzyką. Pytałem ją czy chce zapisać się do Studia. To cudowne miejsce, ale nie jest pewna. Chce ją do tego przekonać. Ma talent i nie powinna tego marnować.

Następny dzień
Wstałam z samego rana  i przygotowałam się na spacer z Leonem. Powiedział, żebym poszła z nim zobaczyć Studio i z chęcią to zrobię. Byłam już gotowa, kiedy usłyszałam dzwonek i otworzyłam drzwi.
- Cześć- Powiedział z uśmiechem i cmoknął mój policzek.
- Hej. Idziemy?- Zapytałam.
- Tak- Wyszliśmy. Szliśmy spacerkiem cały czas rozmawiając. Byliśmy już na miejscu. Obejrzałam szkołę i muszę przyznać jest wspaniała, ale przecież ja nie powinnam się zapisywać. Chłopak miał zajęcia, więc do domu musiałam sama wrócić.
- Jak masz na nazwisko, bo jeszcze nie zdążyłem zapytać?- Kurczę, nie lubię, gdy sie o to pyta.
- Castillo, a ty?- Uśmiechnęłam się.
- Verdas- Powiedziała a ja zamarłam. Szybko zmyłam się do domu, aby pomyśleć...

Leon
 Kiedy dowiedziałem się, że zakochałem się w córce mordercy zatkało mnie. Co ja mam zrobić? Widziałem po jej minie, że tez wie o co chodzi. Po co jednak przyjechała do BA? Może to kolejny plan jej ojca...


                                                            ~ ~ ~
Jak widać Leon i Viola dowiedzieli się najważniejszej rzeczy.
Co się teraz stanie? Zobaczycie w kolejnym
Jeśli przeczytałeś proszę o komentarz to dla mnie ważne 

8 komentarzy:

  1. Cudowny :*
    Ciekawe co teraz Viola, a co Leon? ;)
    Czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudo! Cudo! Cudo! <333
    Viola zaprzyjaźniła się z Leonem <333
    I się w sobie zakochali ^^
    Ale też dowiedzieli się prawdy ;o
    Co teraz będzie?! ;o
    Rozdział wspaniały ^^
    Czekam na następny <333
    Buziaki ;*
    Katarina

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudo . Boskie . Zajebiste .
    Brak słów . Podoba mi się fabuła . Czekam z niecierpliwością na next .
    Wii Kaa

    OdpowiedzUsuń
  4. W końcu wyczekiwany rozdział!
    Boski! Viola i Leon <3
    Czekam na next!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny. Na nic więcej mnie nie stać. Mam pytanie? Tak co ile wstawiać posty??? Czekam z utęsknieniem :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zależy co ile możesz. Ja mam mało czasu i wstawiam raz na tydzień :)

      Usuń

CZYTASZ=KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ <3