niedziela, 10 sierpnia 2014

Rozdział 8 Zrobię ci dzidziusia

 Rozdział dedykuje Katarin Verdas :*

Zostawiając po sobie malutki ślad sprawiasz, ze na mojej twarzy pojawia się uśmiech, a rozdział jest szybciej.

                                                             ***
  Jego usta zaczęły zbliżać się do moich...
- Nie złapiesz mnie!- Krzyknęłam ze śmiechem zwalając go z siebie.
- Jeszcze zobaczymy!- Zaczął mnie gonić.
Biegaliśmy ze po całym domu. W pewnym momencie skoczyła na mnie, a ja jak długa spadłam na ziemie.
- Verdas złaź twardo mi!- Mówiłam przez śmiech.
- O nie. Teraz zrobię ci dzidziusia. Obiecuje, że będzie ładny.- Zaczął się śmieć.
 Po raz kolejny dzisiaj zepchnęłam go i pobiegłam w stronę  ogrodu. Schowałam się koło basenu i czekałam, aż Leoś przyjdzie.
- Violu, chodź do mnie.- Wołał mnie słodko. Podbiegłam do niego od tyłu i wepchnęłam do basenu.
- Wołałeś mnie?- Nie mogłam przestać się śmiać.
- O nie! Nie odpuszczę ci.- Wyszedł z basenu wziął mnie na ręce i wskoczył ze mną.
- Leon!- Krzyknęłam.
- No co? Jesteśmy kwita- Śmiał się- Violu coś ci się rozmazało.
Byłam cała mokra, a tusz rozmył jej się pod oczami. Od razu go starła. Zaczęła chlapać Leona i pociągła go za nogi na dno, po czym usiadłam na brzegu.
- Leon ja idę do domu. - Powiedziałam i chciałam wstać. Nagle Leoś pociągnął mnie za nogi i wpadłam do basenu. Postanowiłam udawać, że jestem nieprzytomna.
- Vilu!- Wskoczył pod wodę i mnie wyciągnął.
- Viola otwórz oczy. Viola proszę- Słyszałam, ze był denerwowany. Kiedy chciał mi zrobić sztuczne oddychanie i był kilka milimetrów od moich ust otworzyłam oczy.
- Bum!- Krzyknęłam ze śmiechem.
- Boże Violka nie strasz mnie tak.- Powiedział już spokojniejszy.
 Usiedliśmy na leżakach. Ściemniało się, a ja podziwiałam gwiazdy. Chłodny wiaterek delikatnie muskał moje ciało, co wywoływało u mnie dreszcz. Popatrzyłam na Leona, który wpatrywał się w niebo, po kilku minutach moje powieki robiły się coraz cięższe. Nawet nie wiem kiedy usnęłam przy basenie...

                                                               ***
 Przychodzę do was z kolejnym rozdziałem. Od razu przepraszam za jakość i za to, ze jest taki krótki. Dziękuję za komentarze pod poprzednim rozdziałem, oraz za głosy w ankietach. Dzieki temu mam więcej zapału do pracy. 
                                              Next = 5 komentarzy

7 komentarzy:

  1. Meegaaa boskie . Bardzo fajnie ci to wychodzi . Piszesz boską historie . Czekam na następny rozdzialik . ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Boski rozdział <3
    "Zrobię ci dzidziusia" xDDDD
    Hahaha uśmiałam się przy tym momencie xDD
    Masz świetne pomysły <3
    Wiedz, że jestem twoją wierną czytelniczką <3
    Czekam na nexcik <3

    http://amor-que-sobrevivira-todo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejciu, suuuper ! <3
    Czekam na Next ! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Po tytyle sie troche wystraszylam, ale jednak... leon i jego zarty!
    Viola jaka zadziorna! Kolejny swietny rozdzial!!

    OdpowiedzUsuń

CZYTASZ=KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ <3