- Ethan! Gdzie jesteś?! - niestety tutaj także go nie było. Nerwowo zaczęła przeszukiwać każdy kąt domu. Jej ostatnią nadzieją był taras z pięknym ogrodem. Rozejrzała się po całym ogrodzie, przeszukała każdy krzak i nic. Nagle usłyszała ciche miauczenie kota. Odwróciła głowę w stronę z której dobiegał dźwięk.
Podeszła bliżej i uśmiechnęła się na widok tego co zobaczyła.
- Ethan, szukałam cię. Dlaczego wyszedłeś na dwór?
- Mieliśmy się bawić, ale ty mnie nie znalazłaś.
- Dobrze przepraszam cie.
- I przyszedł kotek. Mogę go zatrzymać?
- Kotek może już ma właściciela.
- Ale kotek sam przyszedł, może nie chciał być u właściciela?
- No dobrze skarbie. Weźmiemy go, ale gdy zgłosi się po niego właściciel to musimy go oddać.
- No dobrze. A będę mógł mieć zwierzątko, jak nie będzie kotka?
- O tym musisz porozmawiać z mamą i tatą.
- Dobrze, chodź - chłopiec złapał Violettę za rękę i pociągnął do domu. Chłopiec zostawił kota na dywanie i pobiegł do kuchni. Violetta bacznie go obserwowała. Ethan wyjął miseczkę z dolnej szafki i poprosił by Violetta podała mu mleko dla zwierzątka. Szybko podbiegł do miejsca gdzie znajdował się kot, wziął go w swoje łapki i pobiegł do kuchni. Po kilku sekundach chłopiec przyglądał się zwierzątku jak pije białą ciecz.
* * *
Przepraszam, ze taki krótki ale nie miałam dostępu do laptopa, a dziś pomagałam babci. (nie może chodzić)
Do zobaczenia. ;)
Do zobaczenia. ;)
Zapamiętaj, że nie liczy się długość tylko jakość, a to jest wspaniałe <333
OdpowiedzUsuńTo zdjęcie jest takie słodkie - rozczulam się xDD
Czekam na next :*
Kinga Blanco
Olu! ;*
OdpowiedzUsuńRozdzialik jest wspaniały <3
Nic nie szkodzi, że jest krótki <3
Czekam na next ;d
Trzymaj się ;***
Całuję ;**
Caroline Blanco <3
Wciągające , z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział! <3
OdpowiedzUsuńciekawe co tym razem przydarzy się Violećcie :)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńNie toleruje takich reklam. Każdy komentarz tego typu będzie usuwany. Istnieje od tego zakładka.
UsuńPoza tym mogę się założyć że nie widziałaś tego bloga na oczy a tym bardziej coś przeczytałaś. To tylko kolejny głupi blog do reklamy. -,-
Nie u mnie. ;)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTo co w poprzednim -,-
UsuńJak możesz to wejdź na mojego bloga to coś napisałam
Usuń