piątek, 19 września 2014

Rozdział 21 Jak on może?

 Tydzień później
 Nareszcie dowiedziałem się gdzie obecnie przebywa Viola. Co jakiś czas przychodzą mi esemesy od nieznanego numeru. Boję się bardzo co z nią będzie i oczywiście z naszym maluchem. Jutro z samego rana mam wylot do Madrytu. Wszystko jest szczegółowo ustalone i nikt prócz mnie i Fran nie wie co planuje. Pojechałem wczoraj do mojego kolegi, który załatwił mi broń na wszelki wypadek. Prócz Vilu i tym podobnych spraw spotkałem dzisiaj dawną przyjaciółkę Gery. Dzisiaj się z nią spotykam u niej na kolacji, więc powoli się szykuję, bo nie zostało mi dużo czasu, jednak po mojej głowie ciągle są myśli związane z ukochaną.

*Viola*
 Czuję się coraz lepiej. Leon powoli odpuszcza i przestaje dzwonić, co bardzo mnie cieszy. Alex bardzo o mnie dba i kto wie, może coś nas połączy? Jednak na razie nie chce się z nikim wiązać. Nadal boli mnie to co Leon zrobił. Pewnie teraz zabawia się ze swoją Larusią. Nie dobrze mi jak o tym myślę.
- Violetta!- Zawołał Alex z salonu.
- Tak?- Poszłam do niego i usiadłam obok.
- Dzisiaj pójdziemy na spacer wieczorem. Odetchniesz, możemy też wstąpić coś zjeść. Co ty na to?- Uśmiechnął się.
- Oczywiście- Odwzajemniłam uśmiech.
- No to super- Cmoknął mój poli.

*Leon*
 Jestem właśnie pod domem Gery. Zapukałem do drzwi, a dziewczyna dość szybko otworzyła uśmiechając się promiennie.
- Hej Leoś zapraszam- Uśmiechnęła się i pocałowała mój policzek. Muszę przyznać, ze jest dość ładna. Stop Leon o czym myślisz?! Masz Viole.
- Cześć Gery- Uśmiechnąłem się i skierowaliśmy się do salonu. Gery nic się nie zmieniła nadal jest wspaniała tak, jak kiedyś. Bardzo dobrze nam się rozmawia. Siedzieliśmy kilka godzin i gadaliśmy o wszystkim i niczym, pijąc wino i śmiejąc się. Chyba dość dużo wypiłem, bo pod koniec nic nie pamiętałem...

*Gery*
 Do alkoholu Leona wrzuciłam co nieco, przez co nie wiedział co robi. Muszę przyznać, że świetnie mi to wyszło. Włączyłam kamerę i wiadomo nagrałam to co się działo. Teraz muszę to wysłać Violce. Głupio się czuję, ale Lara to moja przyjaciółka i muszę jej pomóc tak? Muszę przyznać, że Leon jest przystojny, ale naiwny. Ciekawe co zrobi, kiedy obudzi się jutro nic nie pamiętając? Bardziej jednak ciekawa jest reakcja Violi do której wysłałam filmik. Bidulka pewnie się załamie, ale to już nie moja sprawa...

*Violetta*
 Właśnie szykuję się do wyjścia z Leonem. Skończyłam układać włosy, kiedy usłyszałam charakterystyczny dźwięk esemesa. Myślałam, że to znów Leon i niechętnie odebrałam. To co zobaczyłam wstrząsnęło mną zupełnie. Leon... nie mogę tego wypowiedzieć. Jak on tak może? Moja nienawiść do niego wzrosła, tak samo jak żal. Telefon, który był w mojej ręce momentalnie uderzył w ścianę rozlatując się na części. Ze łzami w oczach wybiegłam z domu. W głowie miałam tysiące pytań, myśli, nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Czemu to się mi przytrafia. Biegłam przed siebie, nawet nie wiem gdzie. Nagle zza drzew wyszli jacyś mężczyźni. Zaczęli mnie szarpać, bić, kopać. Ostatnie co pamiętam to krew, ból i ciemność...


                                                           ***
Witam wszystkich ;D Od razu bardzo chcę przeprosić za jakość rozdziału. Mam nadzieję, że chodź troszkę się Wam podoba. W następnym rozdziale nie będę wam zdradzała co się stanie. Zobaczycie, jeśli będzie tu odpowiednia ilość komentarzy :) 

4 komentarze:

  1. Boski !
    Leon już miał taki dobry plan i tak martwi się o Vilu, a ta Gery z takim czymś wyskakuje : / Lara jak ja jej nie cierpię! Ona jest jakaś popieprzona, że tak się wyrażę. Violę ktoś napadł pobili ją, a co z dzieckiem? Już czekam na kolejny ;*
    Pozdrawiam <333

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudo! Cudo! Cudo! <333
    Rany! Wspaniały rozdział <333 Naprawdę genialny <333 Leon niby taki zatroskany, a idzie do Gery -,- I jeszcze pewnie ta cała Gery nagrała jak się całują lub robią TO ;/// Współczuję Violi ;ccc Wcześniej powinna pogadać z Leonem, ale teraz to... I jeszcze jej coś pewnie zrobią i kto wie czy nie poroni ;ccc A Leon się w ogóle dowie, że Gery wysłała to do Violi? I ona jest miła? -,-Grrrr.... ;/// Czekam na nexcika <333
    Buziaki ;*
    Katarina

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdzial boski, tylko blagam niech w kolejnym leonetta znowu bedzie razem, niech ta cala lara i gery trafia do wiezienia za wykorzystywanie ludzi i niech vilu zdazy leos uratowac plisss przynajmniej zeby vilu wybaczyla leonowi
    Vilovers

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział! Ciekawe co z Violą?? Man nadzieję, że będziesz dalej kontynuować tą opowieść. ;3
    Czekam na next! ;*

    OdpowiedzUsuń

CZYTASZ=KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ <3